Tsubasa Chronicle

Xellos

Może ktoś zna to anime? Aktualnie leci na Hyperze ale nie jestem pewny czy wyemitują obie serie. No dobra, ale o czym to wogóle jest?

Jest sobie pewne królestwo na pustyni. Jak to w takich miejscach bywa musi być i księżniczka. Tutaj nazywa się ona Sakura. Jeśli ktoś oglądał CCS powinna mu przypominać pewną inną postać z tego anime. No ale idźmy dalej- księżniczka jest zakochana w archeologu o imieniu Syaoran. I znowu mamy wrażenie deja vu. Czy ściągnęli postacie z innych anime? Nie do końca.
Tsubasa Chronicle jest crossoverem od CLAMPA. Krótko mówiąc większość postaci jest żywce wyciągnięta z innych produkcji tego studia.
No dobra, wracamy do historii. Pewnego dnia Sakurę wzywają tajemnicze głosy z ruin nieopodal miasta. Podążając za nimi dociera do podziemi gdzie daje o sobie znać jej dziwna moc. Syaoran wyrusza jej na pomoc jednak przybywa za późno. Moc Sakura która dała o sobie znać przez pojawienie się skrzydeł prysła, a wraz z nią opierzenie w którym były jej wspomnienia. Jedyną szansą na odzyskanie wspomnień jest zebranie piór a pomóc ma im kobieta zwana Wiedźmą Wymiarów do której teleportuje ich królewski mag. W innym świecie młodzieniec Fay również wybiera się na wizytę do Wiedźmy. Jest jeszcze jedna postać która przymusowo trafia do czarownicy- szermierz Kurogane którego w królestwie wszyscy mają dość. Spotkanie z Yuuko (bo tak ma na imię Wiedźma) owocuje stworzeniem drużyny mającej na celu odszukanie piór. W zamian każdy z podróżnych musi oddać swoją najcenniejszą rzecz. Więc tak- Fay traci tatuaż na plecach (nie zdradzę jego przeznaczenia), Kurogane miecz a Syaoran traci więź między nim a księżniczką. Ekipa dostaje maskotkę pomagającą im się przenosić między światami- Mokonę i ruszają w podróż.

Polecam to anime dla wszystkich których nudzą niektóre banalne historyjki w rodzaju DB (nie żebym coś do niego miał, po prostu jest nudny)

HAO

fajne jest

ahaanzel

...
Szczerze? Obejrzałam pierwszy odcinek i doszłam do smutnego wniosku, że ja już z takich miłych historyjek fantasy wyrosłam. Poza tym sam pomysł oryginalnością również nie powala. Mamy motyw podróży (wędrówką życie człowieka XD) w celu przywrócenia wspomnień księżniczki (równie dobrze mogłaby być to podróż w poszukiwaniu czegokolwiek innego), która oczywiście ma jakąś wielce tajemniczą moc i która zostanie uratowana przez głównego bohatera, wspieranego przez wesołą kompaniję. Nihil novi. Co prawda miło czasami obejrzeć takie anime, ale to nie zainteresowało mnie na tyle, by podjąć walkę z rodzicami o władzę nad telewizorem XD.

Xellos

Ja o telewizor nie walczyłem tylko z sieci ściągałem odcinki Wesoly

A jakby tak spojrzeć twoim tokiem myślenia to anime "oryginalne" już od dawna nie powstają Jezyk

Poza tym za oryginalność można uznać to, że seria jest cross-overem... Podaj mi przynajmniej jedno anime które jest tym samym Jezyk

ahaanzel

Przykładu anime crossovera Ci nie podam, bo takowego nie znam Mruga

. Zgodzę się, że pod tym względem Tsubasa Chronicle wyróżnia się od reszty, tyle że ja w powyższym poście mówiłam o fabule. Jestem świadoma, że oryginalnej serii można ze świecą szukać XD I tak samo jest z powieściami fantasy. Bardzo ciężko wymyślić coś nowego, dlatego dużo też zależy od sposobu, w jaki zostanie przedstawiony temat, który był używany już wiele razy. Dlatego, podobno, nadal można napisać ciekawą historię o człowieku, krasnoludzie i elfie wyraszujących razem w podróż

A Tsubasa Chronicle po prostu mnie nie zainteresowało. Ot, kwestia gustu XD